• Kobiety Biznesu
  • Kobiety Showbiznesu
  • Ikony
  • Warto odwiedzić
  • Warto mieć
  • Biznes
  • Newsy
  • Kontakt
  • Regulamin
Sukces jest kobietą!
  • Kobiety
    • Nikola Graf: Innowacyjność to moje motto!
    • Joanna Tynor dołączyła do kampanii #KobietyWGrze!
    • Sylwia Jędrzejewska: Sztuka jest Kobietą
    • Monika Grzęda: Twardo stąpamy nawet po błocie!
    • Wioletta Flach: Woda to nasze życie!
    • Kobiety Showbiznesu
    • Kobiety Biznesu
    • Ikony
  • Biznes
    • Czy branżę IT czeka kryzys?
    • Cyberbezpieczeństwo na rynku pracy
    • Emilia Bartosiewicz-Brożyna: Polki współpracują!
    • Przedsiębiorczynie współpracują!
    • Aleksandra Bacańska: „You don’t ask, you don’t get”
    • W teorii
    • W praktyce
  • Dla Ciebie
    • Słabe narkotyki? Nie istnieją!
    • Polacy (nie) dbają o środowisko?
    • Jak rozpoznać depresję u nastolatka
    • Pandemia rozleniwiła naszą odporność
    • Fatalne skutki zażywania narkotyków
    • Moda
    • Design
    • Zdrowie
    • Uroda
  • Warto
    • Legendy Mazur: Jak zwierzaki znalazły Mortęgi
    • Kiedy dojrzewanie zaczyna się za szybko
    • Problem nastoletniej przemocy w social mediach
    • Dawkuj dziecku urządzenia cyfrowe!
    • Lemon Resort Spa dołącza do SUKCES JEST KOBIETĄ!
    • Warto mieć
    • Warto odwiedzić
    • Warto przeczytać
  • Newsy
    • B!WELL WOMEN: Konwent na rzecz rozwoju Kobiet!
    • Położna na medal o porodach domowych
    • Jak wygląda szkoła marzeń?
    • Szczyt pewności siebie w KLIFie
    • 20 urodziny Fundacji Mam Marzenie!
    • Wydarzenia
    • Ciekawostki
  • Więcej
    • Kontakt
    • Regulamin
  • Facebook

  • RSS

Warto przeczytać

Legendy Mazur: Jak z łez Rozalki powstały złote karpie

Legendy Mazur: Jak z łez Rozalki powstały złote karpie
Michal Karas
18 maja 2023

Miał książę Zygfryd, pan na Mazurach, piękny zamek, piękną i mądrą żonę, trzy córki. Książę kochał swój lud, był dla ludzi dobry; bywało, że zostawiał zamek na kilka dni i spędzał je u swoich poddanych. Słuchał ich, spał w ich domach, pomagał w gospodarstwie.

Z najmłodszą córką książę miał jednak kłopot – dziewczynka wszystko robiła na opak. Mówili jej, żeby zamknęła okno, to je otwierała. Załóż buty, to zakładała, ale lewy na prawą nogę, a prawy na lewą. Uczesz włosy, to je mierzwiła. Złóż ubranie, to je rozrzucała po komnacie.

Dorośli pocieszali się, że jak wyrośnie, przestanie broić. Ale im Rozalia, a tak miała na imię księżniczka, była starsza, tym bardziej psociła. I nie były to już psotki, które każde dziecko lubi czasem robić. Na przykład Rozalia odkręciła koło u bryczki – bryczka się wywróciła, guwernantka księżniczek spadła i złamała nogę. Albo wrzuciła do zamkowej studni całe wiadro popiołu zatruwając wodę na długie tygodnie.

Książę i księżna nie mieli już pomysłu, co robić. Rozmowy z Rozalią nie pomagały, groźby też nie, ani kary. W końcu matka chrzestna Rozalii, księżna Kordelia, poradziła rodzicom dziewczynki:

– Niech Rozalka zamieszka w domku leśniczego na skraju lasu, sama. I niech te psikusy robi sama sobie. Ciekawe czy jej to się spodoba – powiedziała matka chrzestna i zachichotała wdzięcznie.

Książę Zygfryd kręcił głową, że tak nie może być. Córka księcia nie może mieszkać w lesie.

– Nie zostawię jej tam samej, straż będzie czuwała nad nią przez całą dobę – powiedział.

– Zgoda, to rozsądne – powiedziała matka chrzestna. – Ale Rozalka nie może widzieć twoich ludzi.

Łatwo przewidzieć, że Rozalka szczęśliwa nie była. Opiekunka zaprowadziła ją do domku leśniczego, służba przyniosła wszystko to, co mogło jej być potrzebne. I dziewczynka została sama.

Najpierw poszła na łąkę, poskakała po trawie, zerwała kwiatki do bukietu, ale nie mogła się powstrzymać, żeby nie zrobić psikusa – zawiązała zającowi uszy, przeniosła gniazdo wróbli na inne drzewo, nie pomogła sarnie, która szukała swojego dziecka (to znaczy powiedziała jej, że pobiegło nie w tę stronę, w którą rzeczywiście pobiegło). Wieczorem, zmęczona, położyła się spać.

W nocy dopadł ją strach. Obudziła się i nie było mamy, ani sióstr, ani taty, opiekunki, nikogo, nawet jej ukochanego psa, jedynej istoty, której nigdy nie zrobiła na złość. Wyszła przed domek, a tam ciemność, tylko oczy sów świeciły w ciemnościach.

Rano nie zaśpiewał żaden ptak; no może gdzieś w oddali, ale nie przy domku leśniczego. Nie było zajęcy, jaszczurki gdzieś się wyniosły, a przecież miały dom obok. Rozalka zaczęła płakać. Płakała tak przez trzy dni.

Któregoś dnia poszła Rozalka na długi spacer, do wsi Mortęgi. Usiadała nad stawem i znów zaczęła płakać. To nie były łzy złości – po raz pierwszy Rozalka zapłakała nad sobą.

Łzy dziewczynki kapały do mortęskiego stawu. Były szczere, gorące i miały złoty kolor. Tak się dzieje, kiedy płacze księżniczka, która bardzo żałuje tego, co zrobiła i chce wszystko naprawić.

Wracała do domku trochę spokojniejsza, lżej jej się zrobiło na sercu. Kolejnego dnia też poszła nad staw i też płakała, przypominała sobie te wszystkie psoty, które zrobiła. Każda psota to jedna złota łza. I nagle pod powierzchnią coś błysnęło, a potem wyskoczyło z wody. I następne, kolejne.

– Rybki! – ucieszyła się Rozalka. – Lubicie mnie? – zapytała?

– Tak – odpowiedziała jej jedna z rybek.

– A kim jesteście?

– Jesteśmy twoimi łzami, księżniczko.

– Jak to?

– Ze złotych łez rodzą się złote karpie, Rozalko. Jesteśmy tu dzięki tobie.

– Ja was stworzyłam?

– Nie ty. Twój żal i te wszystkie słowa, które wypowiadałaś płacząc. Mówiłaś, że nigdy już nikogo nie skrzywdzisz; że będziesz przyjaciółką wszystkiego, co żyje, opiekunką. To były piękne i dobre łzy.

Rozalka raz jeszcze zapłakała, tym razem ze szczęścia. Ucałowała każdą rybkę, która wyskoczyła jej na rękę. A potem długo z rybkami rozmawiała; tak długo aż zasnęła nad stawem.

Kiedy się rano obudziła, stał nad nią tata. Otulił ją ciepłym kocem, wziął na ręce.

Z psotnej Rozalki wyrosła dobra i mądra księżna. Nikt nie miał tylu przyjaciół, nie tylko wśród ludzi. Rozalkę pokochały drzewa, zwierzęta, trawy i drzewa. Zawsze dbała o mortęski staw.

Czy to wszystko się wydarzyło? Hm, idźcie nad staw, zapytajcie złotych karpi, może wam powiedzą…

 

Legendy Warmii i Mazur poznajemy dzięki Pałacowi Mortęgi Hotel&SPA, który tworzy te opowieści dla swoich młodszych Gości, aby urozmaicić pobyt w zabytkowym Pałacu.

Related Itemshotel Mortęgiksiążęlegendylegendy Mazurmazurskie legendyMortęgiPałac MortęgiPałac w Mortęgach
Warto przeczytać
18 maja 2023
Michal Karas

Related Itemshotel Mortęgiksiążęlegendylegendy Mazurmazurskie legendyMortęgiPałac MortęgiPałac w Mortęgach

More in Warto przeczytać

Kiedy dojrzewanie zaczyna się za szybko

Edyta Nowicka9 czerwca 2023
Read More

Problem nastoletniej przemocy w social mediach

Julia Nieznalska7 czerwca 2023
Read More

Dawkuj dziecku urządzenia cyfrowe!

Kalina Samek6 czerwca 2023
Read More

Julia Fiedorczuk: Dom Oriona

Aneta Zadroga31 maja 2023
Read More

Jak mądrze wybrać szkołę dla dziecka

Magda Nowak31 maja 2023
Read More

Daj szczęście adopciakowi!

Aneta Zadroga30 maja 2023
Read More

Jak dbać o odporność przedszkolaka?

Julia Nieznalska24 maja 2023
Read More

Sławomir Mrożek, Józef Czapski Listy 1964-1988

Aneta Zadroga23 maja 2023
Read More

Prawidłowe postępowanie po oparzeniu

Karol Pisarski22 maja 2023
Read More
Scroll for more
Tap

Polecane

  • Czy branżę IT czeka kryzys?
    W praktyce5 czerwca 2023
  • Cyberbezpieczeństwo na rynku pracy
    W praktyce27 maja 2023
  • Emilia Bartosiewicz-Brożyna: Polki współpracują!
    W praktyce18 maja 2023

Facebook

Copyright © 2015 PressFactory Sp. z o.o., Stworzone przez G-marketing Regulamin

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem Dowiedz się więcej
Prywatność i polityka ciasteczek

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT