Sylwia Petryna – właścicielka i twórczyni marki PETRA CONSULTING. W swej działalności stawia na transparentność działań i zamiłowanie do edukacji. Dzięki temu może poszczycić się własną szkołą rozwoju oraz wieloma publikacjami. Dziś opowie o początkach swoich zamierzeń oraz o tym, co daje mentoring. Zapraszamy!
Proszę przybliżyć czytelniczkom i czytelnikom swoją firmę i markę.
Petra Consulting powstała ponad 17 lat temu. Oferujemy szeroko rozumianą asystę w rozwoju firmy w postaci m. in. doradztwa biznesowego, certyfikowanych szkoleń podnoszących kwalifikacje i dostarczających nowych kompetencji. Pomagamy przygotować wnioski o dofinansowanie, biznesplany. Od kilku lat specjalizujemy się w mentoringu oraz coachingu biznesowym, ponieważ programy mentorskie i coachingowe są moim zdaniem „must be” każdej organizacji.
Organizujemy eventy i wydarzenia biznesowe, wspierające rozwój, edukację w tym zakresie – to m. in. konferencje „Miasto Przedsiębiorcom”, realizowane corocznie (przed pandemią) w kilku miastach Dolnego Śląska oraz „evolucJA – daj się zainspirować”.
Od niedawna doszła nam jeszcze kolejna działalność – tym razem wydawnicza, choć kilka książek mamy już na swoim koncie, to pierwsza pod skrzydłami Petra Publishing ujrzała świat we wrześniu tego roku. Jestem szczególnie dumna z tego projektu.
Nasza firma oferuje kompleksowy rozwój pracownikom i firmom indywidualnym podejściem i autorskimi modułami edukacyjnymi. Szkolimy i certyfikujemy także ludzi z naszej branży – jesteśmy Akademią Edukacyjną i Partnerem Egzaminacyjnym VCC.
Skąd pomysł na działalność właśnie w tej, przyznajmy, niełatwej branży z dużą konkurencją?
Zawsze lubiłam edukować innych, robiłam to już w szkole, dla przyjemności, potem na studiach. Aż przyszła refleksja – dlaczego nie przekuć tego w biznes? Pamiętam, byłam wtedy dyrektorem w spółce IT, miałam dobrą pracę i perspektywy. Ale ciągnęło mnie na swoje, chciałam pracować dla siebie, na własnych warunkach. Tak powstała Petra Consulting.
Petra to nazwa starożytnego miasta w Jordanii i oznacza skałę. Niektórzy mówią, że to odzwierciedla także moją osobowość (śmiech). Jestem niezłomna w swoich postanowieniach i działaniach. To pozwala mi prowadzić i rozwijać firmę już tyle lat. I taka jest też moja firma – to trwałe fundamenty, profesjonalizm, zaufanie. Klienci dokładnie tak nas odbierają i… wracają chętnie (śmiech).
Z jakich dokonań i osiągnięć swojej firmy jest Pani najbardziej dumna?
Przede wszystkim z tego, że udało mi się stworzyć wiarygodną markę profesjonalnej firmy doradczo-szkoleniowej, co przy dużej konkurencji oraz fakcie, że nie jesteśmy z Warszawy lub innego dużego miasta, jest sukcesem (śmiech). Moje „ukochane dzieci” to: Szkoła Mentorów oraz Szkoła Trenerów i stworzone przez nas unikalne moduły edukacyjne wraz z podręcznikiem – jedyna tak kompleksowa publikacja w Polsce.
Uczymy zatem trenerów, jak stać się profesjonalistami w branży, a mentorów jak dzielić się wiedzą i doświadczeniem.
Mentoring to ciągle nie do końca zrozumiała i popularna forma rozwoju własnego i rozwoju organizacji, a dająca ogromne możliwości i oszczędności. Publikuję sporo na ten temat, edukuję, wyjaśniam, pokazuję, jak mentoring wpisuje się w działania związane z sukcesją w firmie.
Efektem tych działań jest pierwsza edycja Szkoły Mentorów Petra Consulting i to w wersji on-line. To dla mnie ogromna satysfakcja i napęd do działania. II edycja –ruszy niebawem.
Cieszę się też przeogromnie z książki, którą wydała Petra Publishing – „My name is Woman… BiznesWoman”, którą napisałam wspólnie z 4 wspaniałymi bizneswomenkami: Magdaleną Falkowską, Mariolą Kruszyńska, Małgorzatą Niski i Marzeną Stokłosą. To książka o naszych doświadczeniach, przeżyciach, wartościach, które ukształtowały nas i nasze drogi do biznesu. Napisałyśmy ją nie jako poradnik pt. jak założyć firmę i osiągnąć sukces, tylko by pokazać, że każda kobieta tak naprawdę „nadaje się” do biznesu.
To zbiór opowiadań z wnioskami – ciekawe jest to, że każdy może wyciągnąć własne, czytając i interpretując nasze. Ostatnio jedna z czytelniczek powiedziała, że wykorzystuje ją w sesjach coachingowych, kolejna czytała ją z córką, która dzięki naszej publikacji poznawała lata 70, 80, 90… Książka daje dużą dawkę optymizmu i motywacji. Jest bardzo dobrze odbierana.
Poza tym jestem dumna z mojego zespołu – pozytywnie zakręconych kobiet, które razem ze mną tworzą markę Petra Consulting. Bo moc tkwi w ludziach.
Co Panią motywuje do nowych działań i rozwiązań, co napędza do działania każdego dnia?
Nowe wyzwania, projekty, wymagające ode mnie kreatywności, pełnego zaangażowania. Oj, to lubię. Lubię się rozwijać – to dotyczy także mojego zespołu, branża zobowiązuje, a poza tym – to dziś konieczność.
Generalnie – lubię robić rzeczy, na które inni nie mają odwagi… To nie ma związku z żyłką hazardową (śmiech), raczej z pewną otwartością i przenikliwością. Moje trzecie oko zazwyczaj mnie uprzedza „wchodź w to” albo „odpuść”. Jeszcze mnie nie zawiodło.
O czym Pani marzy zawodowo?
Niezmiennie od wielu lat: o niezależności i rozwoju swojej firmy. Posiadanie firmy wiąże się z jej niekończącym się rozwojem. Jeśli nie zakładamy tego wchodząc w biznes – to w ogóle lepiej sobie od razu odpuścić (śmiech).
I oczywiście moim nieustannym działaniem jest tworzenie marki, której znakiem rozpoznawczym jest jakość a nie jakoś!
Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:
https://www.facebook.com/petraconsultingPL
https://www.linkedin.com/company/petraconsulting/
https://www.youtube.com/channel/UC0Zijr9Il8SCC2KrU6Hcm1g
Foto: Krysia Lemańska
Facebook
RSS