Site icon Sukces jest kobietą!

Zęby i dziąsła na medal

W walce o zdrowe ciało nie zapominajmy również o kondycji naszych zębów oraz dziąseł. Gdy przestajemy o nie dbać musimy liczyć się ze stanami zapalnymi, paradontozą, utratą zębów, a nawet  gorszymi przypadłościami. Badania coraz częściej wskazują na związek chorób dziąseł z zawałem serca czy demencją. Nigdy nie jest jednak za późno, by o nie zadbać

Zacznijmy od podstaw. To być może banał, ale te kilkanaście minut szczotkowania dziennie i profilaktyka to najlepsze, co możemy zrobić dla dziąseł. Zęby warto szczotkować dwa razy dziennie. Idealnie byłoby to jednak robić po każdym spożytym posiłku. Dobrze jest wykorzystywać do tego szczoteczkę o miękkim włosiu. Przystępując do działania trzymajmy ją natomiast pod kątem 45 stopni. Ważne jest to, aby myć zęby wykorzystując do tego ruchy wymiatające. Jeśli nie mamy okazji umyć zębów, nośmy zawsze ze sobą pozbawione cukru gumy do żucia z ksylitolem lub butelkę wody mineralnej, co pozwoli zredukować nadmiar złych bakterii, przywrócić właściwe pH w jamie ustnej oraz odświeżyć oddech.

Istotne, choć często pomijane, jest również nitkowanie zębów. Nawet najlepsza szczoteczka nie dotrze do przestrzeni międzyzębowych i zakamarków, które powinny być oczyszczane nicią. Pozostawione naloty lub resztki jedzenia zwiększają ryzyko występowania płytki nazębnej, a później kamienia nazębnego. Ten z kolei może uciskać tkanki dziąseł oraz przyciągać do siebie bakterie. Pojawienie się bakterii to natomiast prosta droga do tego, aby pojawiły się u nas inne dolegliwości. To jak ważne jest nitkowanie zębów potwierdzają badania. Wynika z nich jednoznacznie, że u osób,  które regularnie nitkują zęby rzadziej występują choroby serca, niż u osób, które nie nitkują wcale.

Odpowiedni płyn do płukania pomoże zachować nie tylko świeży oddech, ale również utrzymać w ryzach bakterie pojawiające się w jamie ustnej. Najlepiej używać płynu do płukania o właściwościach antybakteryjnych i antyseptycznych. Jeśli płyny z dodatkiem alkoholu nam nie służą, to znaczy nadmierne wysuszają lub podrażniają, warto zamiennie stosować do płukania choćby olejek kokosowy. Wystarczy jedną łyżką oleju płukać usta przez 10-20 minut, ssać olej, a następnie go wypluwać. Takie działania mogą być podobne w skutkach do używania nici dentystycznych. Dlaczego? Jest on w stanie wypłukać mikroby z zakamarków zębów oraz powierzchni dziąseł. Olejek posiada też cenny olejek laurynowy, który hamuje rozwój szczepów bakterii odpowiedzialnych za próchnicę, posiada właściwości łagodnie rozjaśniające zęby oraz odświeżające oddech.

Możemy zwalczać niechaciane bakterie również przez jedzenie. Miłośnicy sera powinni być z tego szczególnie zadowoleni, ponieważ zjedzenie go pod koniec posiłku zwalcza bakterie, a także wspomaga produkcję śliny. Ta stanowi z kolei barierę ochronną, zawiera wapń i jest korzystna dla naszych kości oraz zębów. Korzystnym, aczkolwiek niedocenianym produktem będzie tutaj również curry. Przyprawa curry zawiera kurkumę, która ma właściwości antybakteryjne oraz przeciwzapalne. Z kurkumy można zrobić również naturalną płukankę do ust, która pomaga utrzymać w zdrowiu nasze dziąsła. W badaniach u osób stosujących płukankę z kurkumą stężenie ilości bakterii w ślinie jest mniejsze, mają one również mniejszy wskaźnik płytki nazębnej. Ze stosowania przypraw takich jak curry lub kurkuma powinny jednak zrezygnować osoby ze stanami zapalnymi dziąseł, nadżerkami i innymi zmianami błon śluzowych oraz przyzębia. Pikantne przyprawy mogą bowiem dodatkowo zaostrzyć ich dolegliwości i podrażnić jamę ustną.

Nie zapominajmy także o regularnych wizytach u dentysty. Najlepiej, aby miały one miejsce mniej więcej co 6 miesięcy.  Warto pamiętać, że jedynie specjalista może z całą pewnością zdiagnozować rozwijające się schorzenia i wprowadzić niezbędną terapię.

Źródło: Guarana PR

Exit mobile version