Site icon Sukces jest kobietą!

Uwaga – oszuści próbują zarobić na RODO

Oszuści wykorzystują zmiany w przepisach dotyczących ochrony danych osobowych do wyłudzania pieniędzy od firm – ostrzega Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Przedsiębiorcom grozi się złożeniem donosu do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, czy też prokuratury, jeśli ci nie zapłacą określonej kwoty pieniędzy.

Nowa ustawa o ochronie danych osobowych, implementująca do polskiego porządku prawnego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) (RODO) przewiduje bardzo wysokie kary pieniężne za niedopełnienie przez przedsiębiorcę obowiązków z niej wynikających: mogą sięgać one nawet 20 milionów euro albo 4 proc. obrotu.

Groźba bardzo dotkliwych kar finansowych, poziom skomplikowania nowych przepisów, a także liczba nowych obowiązków wynikających z ustawy, naturalnie budzą w przedsiębiorcach uzasadniony niepokój. I niby wszyscy mieliśmy dość czasu od 2016 roku, by poznać zapisy, ale też wszyscy jak jeden mąż odkładaliśmy to na później. Dziś jest już później, dlatego wszyscy na gwałt ślą informacje o RODO, skrzynki pękają w szwach, a wejście na prawie każdą stronę wymaga klikania kolejnych zgód. To raj dla osób, które chcą, byśmy zgodzili się na coś więcej niż wymaga przepis, dlatego mimo wszystko najbezpieczniej jest czytać jak najwięcej z treści, w których wyrażamy zgodę na cokolwiek.

To jednak tylko drobniejszy z problemów. Jest też drugi. Trzeba uważać, by z powodu obaw związanych z wejściem w życie nowych przepisów, nie narazić się na dodatkowe straty finansowe spowodowane oszustwami, do których posuwają się w ostatnim czasie niektóre podmioty. Do ZPP docierają liczne sygnały o wiadomościach, w których przedsiębiorcom grozi się złożeniem donosu do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, czy też prokuratury, jeśli ci nie zapłacą określonej kwoty pieniędzy. Jest to klasyczny przykład szantażu, któremu stanowczo nie należy się poddawać.

Źródło: Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

Exit mobile version