Z niezwykłą przyjemnością zapraszamy nasze Czytelniczki i Czytelników do przeczytania wywiadu z Dariuszem i Patrykiem, barmanami z warszawskiego Ritual Clubu, mieszczącego się przy ul. Mazowieckiej 12, gdzie hucznie świętowaliśmy premierę kampanii #JestemPewna w ramach projektu „Sukces jest kobietą” z naszymi Bohaterkami oraz częścią redakcji. Jeszcze raz dziękujemy za wyborną zabawę i wspaniałe ugoszczenie nas w tym wyjątkowym dniu a Państwa zapraszamy do przeczytania wywiadu i oczywiście, w gościnne progi Klubu.
DARIUSZ
Na początek poprosimy, by Pan nam opowiedział nieco o Klubie Ritual, jak Pan tam trafił?
Dariusz, barman w Ritual Club: Do Ritual Club trafiłem ponad 7 lat temu, czyli na samym początku, gdy lokal zaczynał swoją działalność. Jestem doświadczonym barmanem, moja kariera zaczęła się 25 lat temu. Jestem najdłużej pracującym barmanem w Ritual Club. Ritual Club jest klubem premium w doskonałej lokalizacji w samym centrum Warszawy, cieszącym się popularnością od czasów otwarcia. Mamy stałych gości od lat, ale również oczywiście co wieczór można zobaczyć nowe twarze odwiedzające nasz klub.
Co w swojej pracy ceni sobie Pan najbardziej?
W pracy najbardziej cenię sobie kontakt z gośćmi. Jak to się mówi potocznie – ,,lubię ludzi”. Wielu z nich stało się moimi przyjaciółmi, którzy wizytę w Ritual Club traktują jak odwiedziny u kolegi. Przychodzą dlatego, że się lubimy i chcą spędzić ze mną czas przy wyśmienitym koktajlu z moich rąk.
Co najchętniej piją Państwa Klubowicze?
Najpopularniejsze w tej chwili cocktaile w naszym klubie to ,,Porn star martini” dla Pań i wszelkiego rodzaju „Sour” dla Panów. Przeminęła już moda na kamikaze czy tequila sunrise. Teraz goście wybierają bardziej wymagające koktajle, a my naszym barmańskim Teamem z chęcią wychodzimy naprzeciw potrzebom gości, bo lubimy eksperymentować przy tworzeniu koktajli. Barmaństwo to nie tylko nasza praca, ale i pasja.
Co ciekawego można zrobić w domu, nie mając doświadczenia w przygotowywaniu koktajli?
W domu łatwo zrobić Mojito. To odrobina cukru, mięta, rum i woda gazowana oraz lód. Idealne rozwiązanie na ciepłe wieczory, gdy mamy ochotę na coś orzeźwiającego.
PATRYK
Na początek poprosimy, by Pan nam opowiedział nieco o Klubie Ritual, jak Pan tam trafił?
Patryk, Barman w Ritual Club: Podczas pandemii byłem w barze, w którym spotkałem się z Łukaszem, wtedy jeszcze barmanem w klubie Ritual. Polubiliśmy się i trzymaliśmy kontakt aż któregoś razu po prostu zapytał mnie czy chciałbym zasilić Ritual-owe szeregi. Za pierwszym razem miałem już inną pracę, więc poleciłem do pracy kolegę, ale na szczęście za drugim razem udało się nawiązać współpracę i zostałem na dłużej, poczułem się częścią Teamu. Atmosfera w pracy jest super!
Jeśli miałbym opowiedzieć o klubie, na pewno wyróżniamy się tym, że jesteśmy klubem o profilu międzynarodowym. Mamy ogrom gości spoza granic naszego kraju i ludzie ci chętnie do nas wracają, gdy tylko są w Polsce. Są to również osoby, które się pojawiają dwa, może trzy razy w roku. Dobrze się tu czują, często stają się naszymi znajomymi i dlatego chętnie nas ponownie odwiedzają. Mamy też stałych gości zza granicy, którzy przychodzą do nas również dwa, trzy razy ale w tygodniu! Uważam, że to ludzie budują atmosferę danego miejsca, zarówno nasi goście, jak i my – Team Ritual.
Co w swojej pracy ceni sobie Pan najbardziej?
W swojej pracy cenię sobie przede wszystkim możliwości oraz okazje. Pracując za barem 9 lat, poznałem wielu ludzi, z którymi współpracuję do dzisiaj. W dobrych lokalach, takich jak Ritual Club, zawsze organizowane są szkolenia, dzięki którym moja wiedza jest na wysokim poziomie, a z czasem przychodzą jeszcze umiejętności miękkie, tzn. umiejętność podejmowania szybkich decyzji, odporność na stres (gdyż pracy jest dużo podczas godzin szczytu) – wówczas umiejętności sprzedażowe idą w górę praktycznie z dnia na dzień. Każda zmiana to nowe historie zapisane na karcie naszych wspomnień, dlatego właśnie kocham swoją pracę, bo tu faktycznie „nic dwa razy się nie zdarza” i każda noc w Ritual Club za barem jest wyjątkowa!
Co najchętniej piją Państwa Klubowicze?
Oprócz imprezowych klasyków takich jak whisky cola, wódka Red Bull i gin tonic – goście z roku na rok mają coraz większą świadomość pitego alkoholu, nie biorą najtańszej opcji z karty, żeby się upić i żałować rano. Od dłuższego czasu trend jest taki, że goście faktycznie wiedzą, czego chcą, potrafią odróżnić produkty od siebie i jasno stawiają swoje oczekiwania. Widać to zwłaszcza przy koktajlach takich jak OldFashioned, Negroni czy nawet Whisky/Vodkasour.
Każdy z gości ma swojego faworyta. Ja preferuję wódkę z pszenicy i whiskey z Irlandii, a bardzo często jednak serwuję wódkę z żyta i szkocką whisky, bo takie są preferencje gości. Od około dwóch lat jednak królują koktajle, w których smak alkoholowy jest przykrywany przez owoce tropikalne lub kwiat bzu. Kiedyś mówiło się, że jak smak nie jest perfekcyjny to dodaj Sprite’a lub kokosa. Teraz trzeba dodać Elderflower lub marakuję, są to teraz najbardziej pożądane przez gości smaki.
Co ciekawego można zrobić w domu, nie mając doświadczenia w przygotowywaniu koktajli?
Wystarczy słuszna ilość lodu, większy słoik z zakrętką i możemy szejkowac jak zawodowcy. Do robienia koktajli samemu w domu polecam wszelkie wariacje na koktajlach typu Collins. Kieliszek alkoholu, kieliszek soku z cytryny i pół kieliszka ulubionego syropu wytrząsamy przez jakieś 30 sekund w słoiku z lodem. Później przelewamy na świeży lód do szklanki i przedłużamy wodą gazowaną. Totalny gamechanger na ciepłe dni. Korzystając dalej z tej receptury, ale nie dodając wody gazowanej a białko z jaja otrzymujemy koktajle typu Sour, które można już śmiało serwować sobie samemu jesienią oraz zimą. Śledzę też scenę barową w USA i tam za to hitem jest „freezerdoorcocktails”. Jeżeli lubimy mocne koktajle takie jak Negroni, OldFashioned czy Godfather można śmiało zmieszać je wcześniej w butelce i schować do zamrażarki. Jak tylko najdzie nas ochota, wystarczy wlać do szklanki ulubiony koktajl i cieszyć się chwilą.
Po więcej informacji o działalności Ritual Club, obiektu naszego Partnera, zapraszamy tutaj:
fot. Materiały Partnera
źródło: Materiał promocyjny Partnera