Site icon Sukces jest kobietą!

Pomoc dla powodzian z Libii

Powódź w Libii może być najtragiczniejszą powodzią XXI wieku – szacunki ofiar wahają się od 4 do 11 tysięcy osób, niemal 10 tysięcy osób wciąż uznaje się za zaginione. Akcja ratunkowa jest już praktycznie zakończona, nadzieje na znalezienie żywych osób są ograniczone do minimum. Problemem stają się zatrucia zanieczyszczoną wodą, stwierdzono już co najmniej 150 przypadków zatruć. „Potrzebne są nam pilnie leki antybakteryjne i szczepionki” – mówi Omar Bensrity, przedstawiciel Polskiej Misji Medycznej i JHAS we wschodniej Libii.

Rzadko występująca burza subtropikalna przyniosła ze sobą intensywne opady deszczu, które przykryły libijskie wybrzeże warstwą wody. Na skalę opadów i powodzi wpłynął według naukowców kryzys klimatyczny: szacują, że badacze szacują, że gdyby temperatura na Ziemi była niższa o 1,2 stopnia Celsjusza, prawdopodobieństwo katastrofy tej skali byłoby nawet o 50 razy mniejsze. Szacowana liczba ofiar waha się od 4 do 11 tysięcy (różne szacunki WHO i Czerwonego Półksiężyca), a kolejnych 10 000 osób uważa się za osoby zaginione. Teraz wielkim wyzwaniem będzie zatrzymanie fali chorób i zatruć, które powoduje zanieczyszczona woda.

– Potrzeby są olbrzymie. Dotyczy to nie tylko osób poszkodowanych w powodzi, brakuje też sprzętu medycznego dla samych pomagających. Olbrzymim zagrożeniem jest teraz zanieczyszczona woda: wiele jej źródeł zostało zanieczyszczonych, żywioł niósł ze sobą ciała zmarłych, zniszczył też niektóre cmentarze. To powoduje, że kontakt z nią może skończyć się niebezpiecznym dla zdrowia zakażeniem. Potrzebne są nam pilnie leki antybakteryjne i szczepionki, choćby przeciw tężcowi – mówi Omar Bensrity, przedstawiciel Polskiej Misji Medycznej i Jordan Health Aid Society w Libii.

Sytuacja jest najgorsza w stutysięcznym mieście Darna gdzie doszło do zniszczenia dwóch tam. Coraz więcej wskazuje na to, że i tutaj na skalę tragedii wpłynął czynnik ludzki: tamy nie były odpowiednio zabezpieczone, od dawna zgłaszano potrzebę ich napraw. Doprowadziło to do protestów przeciwko przedstawicielom lokalnej władzy, według doniesień spłonął dom burmistrza Darny, Abdulmenam al-Ghaithiego, który został już zresztą zdymisjonowany ze stanowiska.

– Jednocześnie mam wrażenie, że społeczeństwo jest zjednoczone jak nigdy wcześniej. Ludzie pomagają sobie nawzajem, dzielą się ubraniami, jedzeniem, kocami, butelkowaną wodą: wszystkim, co może jakkolwiek pomóc tym bardziej potrzebującym – dodaje Omar Bensrity.

Polska Misja Medyczna wraz z organizacją partnerską – Jordan Health Aid Society – otrzymały już pierwsze listy z zapotrzebowaniem od libijskich szpitali. To w dużej mierze środki przeciwbakteryjne i przeciwzakażeniowe. Przedstawiciele Polskiej Misji Medycznej zapewniają, że będą skupiać na się dostarczeniu pomocy medycznej i wsparciu placówek, w których leczeni będą poszkodowani.

Wesprzyj pomoc Polskiej Misji Medycznej w Libii:
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444 lub poprzez stronę https://pmm.org.pl/chce-pomoc#libia

Exit mobile version