Site icon Sukces jest kobietą!

Natasha Toffa: Bohaterka z Instagrama

Instagram to targowisko próżności – byle piękniej, bardziej imponująco i spektakularnie. A przynajmniej tak wygląda stereotypowe postrzeganie społeczności tego ogromnego medium. Ta historia nie powinna jednak umknąć żadnej kobiecie, zwłaszcza tym borykającym się z przemocą w związku.

Po co korzystamy z Instagrama? Bo można tam śledzić celebrytów, szukać inspiracji w niemal każdym temacie, ze szczególnym uwzględnieniem mody, makijażu czy kuchni. Wreszcie, metamorfozy relacjonowane w tym społecznościowym portalu dają motywację, że można zrzucić kilogramy i wyglądać znacznie lepiej.

Są też mniej chlubne aspekty, by wspomnieć tylko ocierające się o soft porno zdjęcia, od których część użytkowników nie może oderwać wzroku. Jednak to cena za medium audiowizualne, w którym eksponowane jest wszystko, co może budzić zachwyt, podziw czy nawet zazdrość innych.

O ile jednak zazdrość o status Cristiano Ronaldo czy Seleny Gomez może wydawać się zupełnie przyziemna, o tyle niektóre kobiety zazdroszczą rzeczy bardziej istotnych dla ich zdrowia, a być może też życia.

Do Natashy Toffy z australijskiego Perth zgłaszają się kobiety, które zazdroszczą jej, że wydostała się z toksycznego związku, w którym była traktowana jak worek treningowy. Dziś doradza dziewczynom w podobnej sytuacji, jak przetrwać i szukać wyjścia.

Muzułmanka promująca za pomocą Instagrama krzykliwe hidżaby i akceptację własnego ciała nie bała się też głośno napisać o tym, co przeżyła. Tym przyciągnęła kobiety z całego świata, od USA, przez Nigerię, po krajanki z Australii, które zwracają się do niej po pomoc. Dlaczego piszą do obcej kobiety oddalonej często o tysiące kilometrów?

Maile, smsy, telefony, to najprostszy sposób komunikacji. Ślady po nich można łatwo usunąć, a dzwonić w dowolnej chwili, o każdej porze dnia i nocy. Organizacje pomagające kobietom działają tylko w określonych godzinach. Ja staram się pokazać im, że naprawdę chcę im pomóc – mówi Natasha, przypominając, że zdarza się jej wstawać w środku nocy na rozmowy.

Dla ofiar przemocy czy zaborczych partnerów taka neutralna „koleżanka” z innego kraju jest też bezpieczniejszym adresatem próśb. Gdy mężczyzna przegląda listę kontaktów, widzi osobę prywatną, o którą nie jest zazdrosny.

Dzięki swej nietypowej „działalności” Natasha zyskała rozgłos w kilku krajach. Dzięki temu, z kolei, mogła pojechać do USA i odwiedzić kilka ze swoich koleżanek, z którymi dzielą się doświadczeniami, zwykle telefonicznie.

Źródło: BBC Minute / Pakistan Journal

Exit mobile version