Site icon Sukces jest kobietą!

Małgorzata Ostrowska: Fani są najważniejsi

Małgorzata Ostrowska: Fani są najważniejsi

Jedna z najbardziej popularnych wokalistek lat 80′. Rockowa blondynka z charakterystycznym głosem.  Jak radzi sobie na scenie, mimo mało przebojowego charakteru?

 Ile z siebie pokazuje pani na scenie?
Małgorzata Ostrowska, piosenkarka: Zawsze jest to jakiś kawałeczek mnie. Nie ma możliwości być artystą i jednocześnie nie dawać nic z siebie. Na tym polega to zajęcie.

Jest pani nieśmiałą osobą?
– Życie ustawiło mnie w takim miejscu, które daje mi pewne fory w tym całym układzie międzyludzkim. Staję na scenie po to, żeby powiedzieć coś ludziom, a oni mnie słuchali. Gdybym jednak na tej scenie nie stała, nigdy w życiu nikt by mnie nie słuchał, ponieważ nie mam siły przebicia ani konieczności w sobie, by być w centrum.

Czy można być artystą we współczesnym showbiznesie, jeśli się takiej potrzeby nie ma?
-Raczej nie. Jakoś dziwnie się ten showbiznes ułożył, że młode pokolenie to osoby przebojowe, pewne siebie, umiejące walczyć o swoje. Mogę tego nie lubić, chociaż podziwiam.

Czym najbardziej zaskoczyli panią fani?
– Całe lata 80. były łańcuchem takich zaskoczeń. Sam fakt, że spotykali się nie tylko po to, żeby słuchać muzyki, ale też, by ze sobą pobyć. Dzisiaj to może nic szczególnego, ale wówczas robiło się amatorskie gazetki, własne koszulki z ulubionymi zespołami, organizowało zloty. To było niesamowite. Wielokrotnie podkreślałam, że to z powodu fanów wróciłam na scenę.

Dzisiejsza publiczność jest mniej wymagająca?
Nie, jest inna, ale to nie znaczy, że mniej wymagająca. Co innego się jej podoba. Po prostu.
*Małgorzata Ostrowska – zaczęła śpiewać w wieku 11 lat. Popularność zdobyla jako wokalistka zespołu „Lombard”, w którym śpiewała od 1981 roku. W roku 1999 rozpoczęła karierę solową. W 2008 roku pojawiła się gościnnie na płycie KSU, a wcześniej nagrywała z takim wykonawcami jak: Lech Janerka, Dżem, Michał Urbaniak i Acid Drinkers. Z Lombardem zaprezentowała się m.in. na festiwalu w Sanremo, z jazzową formacją Basspace nagrała płytę i koncertowała na Jazz Jamboree. Zagrała tytułową rolę w musicalu „Pocałunek kobiety pająka”, a w Teatrze Muzycznym w Gdyni kreowała postać Marii Magdaleny w spektaklu „Jesus Christ Superstar”. W filmie „Podróże Pana Kleksa” pojawiła się jako królowa Aba śpiewając „Meluzynę”. W Sopocie (1999) otrzymała Bursztynowego Słowika za całokształt działalności, a w Opolu (2007) odcisnęła swoje dłonie w Alei Gwiazd.

Exit mobile version