Site icon Sukces jest kobietą!

Kobiety się nie poddają: Zmiana i adaptacja to nasza nowa rzeczywistość

Monika Mikowska, założycielka firmy MOBEE DICK. Z sukcesem ją rozwija, z powodzeniem działając w branży nowych mediów i technologii. Współpracuje z TUiR Warta, BNP Paribas, mBank, Adobe oraz OLX i to tylko kilka firm, spośród jej zadowolonych klientów.

Pani Moniko, jak zareagowała Pani oraz Pani Klienci na wieść o epidemii koronawirusa w Polsce i na świecie?

Od pierwszych informacji w mediach na temat koronawirusa, dużo bardziej niż konsekwencji zdrowotnych, obawiałam się spustoszenia ekonomicznego. Miałam okazję zaobserwować bardzo różne reakcje i postawy, również skrajne – od “super, działajmy, i to szybko, bo każdy kryzys jest szansą”, poprzez obojętność, niedowierzanie i płonną wiarę, że “nas to nie dotyczy” do biznesowego paraliżu “wstrzymujemy, redukujemy i czekamy, jak się sytuacja rozwinie”.

Oczywiście, tylko pierwsza z tych trzech postaw wyzwala kreatywność i pobudza współpracę i szczęśliwie dużo takich spotkaliśmy. Z kolei, moje działania i działania firmy, którą prowadzę, były dostosowywane bezpośrednio do reakcji naszych klientów – reagowaliśmy szybko i byliśmy maksymalnie elastyczni do zmieniających się ich potrzeb.

Dlaczego branża IT, nowych technologii i mediów nie odczuła tak bardzo dotkliwie kryzysu, dotyczącego większości firm?

Rok 2020 okazuje się rokiem technologii. To dzięki technologii możemy pracować, uczyć się, robić zakupy, a także utrzymywać kontakt z rodziną i przyjaciółmi. Bez technologii bylibyśmy prawdziwie odizolowani. Jednak, wygrywają przede wszystkim ci, którzy już przed kryzysem mieli gotowe rozwiązania dla edukacji online, komunikacji online i e-commerce. Zwróćmy uwagę, że dziś światowi gracze tacy jak Google, Facebook, Amazon, Microsoft jeszcze bardziej zwiększają dystans do konkurencji. Przykład: jakie alternatywne rozwiązanie dla Microsoft Teams czy Google Classroom mogą wdrożyć polskie szkoły? Moim zdaniem nie mają konkurencji, oferującej zadowalający, porównywalny poziom. Na kryzysie wygrywają również mniejsze, lokalne firmy, ale z dojrzałymi produktami i usługami cyfrowymi. Na zwiększonym zapotrzebowaniu na lokalne, świeże e-grocery zyskują wirtualne bazary takie jak LokalnyRolnik czy PoraNaPola. Z konieczności podpisywania dokumentów drogą elektroniczną korzysta np. polskie Autenti, które jeszcze przed kryzysem zebrało rundę inwestycyjną od banków (BNP Paribas, PKO BP, Alior Bank). Pozytywne przykłady można mnożyć. 

Niezależnie od powyższego, światowa gospodarka to system naczyń połączonych i nie można uogólnić, że branża IT nie odczuła dotkliwie kryzysu. Po pierwsze, branża IT świadczy usługi dla każdej innej branży – a negatywne skutki pandemii są odczuwalne wszędzie. Po drugie, kryzys dopiero się zaczyna, w skali makro potrwa przynajmniej półtora roku, więc podsumowywanie jego pierwszego miesiąca to jak zgadywanie rasy psa po samym ogonie. Szefowie wielu software house’ów mówią, że najgorsze miesiące dopiero przed nimi. 

Nie ma co się licytować. Każdy (niezależnie od tego, czy stracił “mniej” czy “więcej”) powinien zastanowić się, czy opiera swój biznes na ponadczasowych wartościach czy chwilowych trendach, jak szybko z jego usług można zrezygnować, czy zastąpić innymi, alternatywnymi rozwiązaniami, wreszcie, czy oferowane przez niego rozwiązania rozwiązują realne problemy klientów, itd. 

Dlaczego obecna sytuacja to dobry moment na rozwój tych nowych umiejętności?

Wydaje mi się, że najpierw mamy do odrobienia inne zadanie: zaakceptowanie “nowej rzeczywistości”, a następnie zaadaptowanie się do niej. Będzie to wymagało zmiany wielu naszych nie tylko przyzwyczajeń, ale i upodobań. Zmiana i adaptacja – te umiejętności powinniśmy w pierwszej kolejności rozwinąć. Mówi się, że “ludzie nie lubią zmian”, co moim zdaniem nie jest prawdą. Bliższe prawdy byłoby powiedzenie: “ludzie boją się zmian”. Wiedza o zjawiskach psychologicznych, czyli np. jak motywacje sterują zachowaniami ludzi (a do najsilniejszych z nich należy właśnie strach) powinna być popularyzowana. 

W pierwszym pytaniu zapytała Pani o moje reakcje… Przyznam szczerze, że jedną z nich było niedowierzanie, jak bardzo jesteśmy właśnie nieświadomi mechanizmów (znanych i opisanych od dawna), którym podlegamy. Półtora miesiąca temu napisałam artykuł pt. “Sprawdzian dla ludzi, firm i rynków (https://medium.com/@mobimoni/sprawdzian-dla-ludzi-firm-i-rynk%C3%B3w-ab1f118e5e21), w którym m.in. wytłumaczyłam, jakie błędy poznawcze aktualnie popełniamy i jak negatywnie wpływają one na podejmowane przez nas decyzje. Także jedną z kluczowych umiejętności, które wszyscy (niezależnie od płci) powinni ćwiczyć to krytyczne myślenie!

Jakiej podpowiedzi by Pani udzieliła osobom, które dopiero musiały się przestawić na pracę wyłącznie w systemie Home Office?

W internecie dostępnych jest wiele poradników, jak przestawić się na pracę zdalną, więc myślę, że temat od strony operacyjnej jest zaopiekowany. Za to mało kto znalazł złoty środek, jak pracować w domu z dziećmi! (śmiech). A tak zupełnie serio, wiele osób ma naturalny problem z organizacją pracy w domu, więc niepopularną podpowiedzią może być organizowanie pracy zdalnej… nie w domu. 

Bądźmy dla siebie samych cierpliwi, a gdy czegoś nie wiemy, nie wahajmy się pytać bardziej doświadczonych osób. W trudnych, nietypowych sytuacjach ludzie uwielbiają się solidaryzować i są pomocni bardziej niż zwykle – nie obawiajmy się więc prosić o pomoc, gdy mamy konkretny problem do rozwiązania w organizacji pracy homeoffice.

Jak zachować równowagę i pogodę ducha w czasie epidemii i przymusowej izolacji, gdy coraz cieplej i wiosna za oknem?

Pamiętajmy, że większość z nas nie jest objęta przymusową, domową kwarantanną, więc nie odbierajmy sobie możliwości wychodzenia z domu na spacer czy celem uprawiania aktywności fizycznej, jeśli czujemy taką potrzebę. Negatywne emocje (strach, smutek, żal) muszą być zrównoważone pozytywnymi, więc na Netflixie szukajmy komedii i utrzymujmy codzienny kontakt ze współpracownikami i przyjaciółmi, żeby się po prostu pośmiać.

Pamiętajmy, że koronawirus zostanie z nami na długie miesiące, a prawdopodobnie i lata, więc im szybciej zaprojektujemy swoją osobistą “nową normalność”, tym lepiej dla naszej równowagi.

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tu:

https://mobeedick.com/

Fot. Mobee Dick

Exit mobile version