Site icon Sukces jest kobietą!

Kobiety się nie poddają: Aktywność fizyczna wzmacnia moją kreatywność!

Magdalena Firlit jest akredytowanym Professional ScrumTrainer Scrum.org oraz konsultantką w organizacjach, którym pomaga przeprowadzać transformację Agile.

Prowadzi swoją firmę konsultingowo-szkoleniową, która świadczy usługi nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Współpracuje z uczelniami jako wykładowca, uczy głównie o zwinności (Agile) oraz Agile Leadership (zwinnego przywództwa). Ostatnio prowadziła zajęcia online z Agile Leadership dla studentów podyplomowych dla Uniwersytetu w Colorado, USA. Jest mentorem dla kobiet i mężczyzn. Współpracuje z Women in Technology.

Pani Magdaleno, jaka była reakcja Pani Klientów na wieść o epidemii koronawirusa w Polsce i na świecie?

 Większość moich Klientów wystraszyła się i odwołała rezerwację na szkolenia i konsulting, co oczywiście było zrozumiałe. W planach w marcu miałam zawodowe wizyty w różnych krajach, np. Austria, Ukraina, Niemcy. Wszystkie wydarzenia zostały zawieszone bądź przesunięte. Część Klientów od razu wyraziła chęć przejścia na wirtualny sposób pracy, część jednak jest przywiązana do bezpośrednich kontaktów.

Na samym początku nikt nie myślał o skutkach gospodarczych narodowej kwarantanny. Raczej ochrona zdrowia była priorytetem. Obecnie obserwuję obawy u Klientów nie tylko o zdrowie, ale i o przyszłość ich firm.

Czy umie Pani już oszacować straty w Pani firmie, spowodowane „koronawirusem” i przejściem wyłącznie na działania zdalne? Jakiego rodzaju pomoc by się Pani przydała od polskiego państwa?

Tak. To, co już wiem, to straty na poziomie 60% w marcu i kwietniu. Taka była reakcja klientów. Wciąż obserwuję brak przekonania do zdalnych szkoleń czy konsultacji, mimo, że zachowuję formę warsztatową i interaktywną. Całkowicie rozumiem jednak takie podejście. Większość szkoleń i konsultacji odbywała się do tej pory face to face, czasem – czyli dużo rzadziej – online. Zmiana przekonań wymaga czasu, ale i też pracy po mojej stronie.

Jeśli chodzi o wsparcie od państwa polskiego, to oczekiwałabym rozwiązań, które zostały zastosowane w innych krajach UE. Każdy przedsiębiorca powinien mieć szansę utrzymać swój biznes. Mikrozapomogi nie są wystarczające i nie pomogą utrzymać płynności finansowej wielu firmom. Przez lata płaciliśmy spore podatki. Teraz sporo organizacji, firm, z którymi współpracowałam, ma ogromne problemy z utrzymaniem poprzedniego poziomu zatrudnienia.

 Jest Pani pasjonatką SCRUMa (Professional ScrumTrainer). Jak te umiejętności mogą być przydatne w prowadzeniu biznesu?

Scrum jest empirycznym „frameworkiem”. Nauczył mnie, że częsta inspekcja i adaptacja są skuteczne w prowadzeniu biznesu. Oznacza to częstą weryfikację rzeczywistości i dostosowanie do zmieniającego się świata. W tym wypadku świata biznesu. Framework nastawiony jest na dostarczanie wartości klientom w środowiskach złożonych. Dla mnie najważniejsze jest dostarczenie wartościowych usług moim Klientom. Empatyzuję z nimi po to, by im lepiej pomóc.

Scrum – poprzez ~ Retrospektywy – nastawiony jest na ciągłą poprawę, ciągłe ulepszanie, spojrzenie co działa, a co można zmienić. To samo, czego uczę innych, stosuję także w swoim biznesie. Nieustannie zmieniam, poprawiam, eksperymentuję, wszystko po to, aby dostarczać jak największą możliwą wartość. Ciągle się uczę i dokształcam. Myślę, że mimo, że uczę innych, nie powinnam wychodzić z założenia, że posiadłam już wszelką możliwą wiedzę i doświadczenie. Nie. Pomimo dużego doświadczenia zawodowego (w tym roku minęło 20 lat mojej pełnej aktywności zawodowej), nadal poznaję nowe sposoby, nowe sytuacje i inne rozwiązania.

To, czego uczy mnie Scrum w biznesie to Product Ownership. Jestem Product Ownerem w swojej firmie. Z przyjęciem takiej postawy Product Ownera wiąże się również odpowiedzialność za produkt/usługę, za to, co dostarczamy naszym klientom. Wartość, którą dostarczam klientom wynika z wizji tego, dla kogo i co dostarczam, ze strategii biznesowej, którą polecam przygotować każdemu, kto prowadzi produkt lub zarządza organizacją. Jakość usług, dbanie o klienta, chęć efektywnej pomocy i poprawy sytuacji organizacji, wynikają ze strategii i wizji.

Kolejna rzecz, to podejmowanie decyzji na bazie faktów. Mówi się, że większość decyzji podejmujemy na podstawie naszych emocji. Podejmowanie decyzji na podstawie danych, faktów pomaga mi chociaż w pewnym stopniu zracjonowalizować proces decyzyjny. 

W branży rozwoju, zarządzania, zmian i nowych technologii zaczyna przybywać kobiet-liderek. Skąd ten wzrost? 

To jest wspaniała obserwacja, że jest coraz więcej kobiet-liderek. Myślę, że wraz ze zmianami pokoleniowymi, kobiety mają szansę pokazać, że są równie utalentowane, jak mężczyźni. Mamy wiele przykładów kobiet w biznesie, które odnoszą sukces. Świat dostrzega, że kobiety są pracowite, niezłomne, świetnie się komunikują, są wykształcone, znają języki obce, są otwarte na nowe zmiany i technologie. Wizerunek kobiety zmienia się na naszych oczach. 

Kobiety muszą godzić wiele ról, gdy są aktywne zawodowo. Dzięki temu stają się decyzyjne.

Jakie są Pani plany zawodowe na przyszłość?

Chcę rozwijać nadal swoją firmę konsultingowo-szkoleniową. Być może zwiększę liczbę pracowników. Te plany weryfikuje w tym momencie rzeczywistość, jaka nas zastanie po epidemii COVID-19. Ponownie mogę przytoczyć podejście empirycznie, jako filozofię adaptacji do zmieniających się warunków. Prawdopodobnie do aktualizacji będzie strategia biznesowa.

Jak obecnie wygląda Pani dzień pracy?

 Wcześniej, to jest przed pandemią, bardzo dużo podróżowałam. Sporo czasu spędzałam na lotniskach, w samolotach, pociągach, samochodzie. Nie miałam czasu napisać tych wszystkich artykułów, które czułam, że muszę wydać, podzielić się doświadczeniem, wiedzą. To samo z nagrywaniem wideo.

Teraz mój dzień pracy wygląda w ten sposób, że pracuję z klientami online. Jeśli mam szkolenie, to również je prowadzę wirtualnie. Nie muszę poświęcać czasu na przemieszczaniu się, więc pomiędzy zajęciami online piszę artykuły i nagrywam filmy.

Prowadzę spotkania online (meetupy, webinary), gdzie dzielę się doświadczeniem i wiedzą, często w ramach  Women in Technology.

Poza tym, nareszcie mogę więcej czasu spędzić z rodziną. Jemy wspólnie i pracujemy. Do tej pory nieczęsto miałam okazję przebywać z rodziną dwa dni z rzędu.

Odnalazłam pozytywne aspekty w tej całej sytuacji.

Oczywiście, są i negatywne skutki, jak brak kontaktu bezpośredniego, fizycznego oraz skutki gospodarcze.

W jaki sposób dba Pani o zdrowie własne i rodziny w tym czasie? W jaki sposób dba Pani o równowagę ducha?

Oprócz wszystkich zabezpieczeń i zaleceń, do których się stosujemy, staramy się również ruszać! Do tej pory żyłam w ciągłym ruchu oraz ćwiczyłam regularnie na siłowni. Teraz ćwiczę regularnie w domu i staram się wychodzić na spacery, odkąd zostały zniesione zakazy. Ćwiczenia trzymają mnie nie tylko w formie fizycznej, ale także zauważyłam, że poprawiają moją kreatywność i koncentrację.

Jeśli chodzi o dietę to niewiele się zmieniło, ponieważ od lat (to już 30 w tym roku!) stosuję dietę roślinną. Może jedynie tyle, że eksperymentuję z większą ilością potraw roślinnych z różnych stron świata oraz z kiszonkami.

Mamy także czas na słuchanie książek lub ciekawych wywiadów. Inspirujemy się i nie załamujemy (śmiech).

Zdobywamy wiedzę związaną z gospodarką i ekonomią, żeby lepiej zrozumieć prognozę procesów gospodarczych, co przy prowadzeniu biznesu ma ogromne znaczenie.

Staramy się nie narzekać na sytuację i na ograniczenia, ponieważ taka postawa nie zmieni rzeczywistości, a tylko spowoduję frustrację i przygnębienie domowników. Obserwujemy rozwój wydarzeń.

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tu:

https://magdalenafirlit.com oraz https://www.youtube.com/magdalenafirlitagileinthespotlight

Fot.

Edyta Szalacha Studio fotoedith.pl

 BrainRain oraz archiwum własne

Exit mobile version