Mikropigmentacja ma także coraz szersze zastosowanie w medycynie, dzięki czemu jest szansą na zamaskowanie wielu przebarwień skórnych. Nowością jest makijaż permanentny blizn, który pomaga osobom borykającym się z tym problemem odzyskać pewność siebie.
Na początku należy wyjaśnić czym jest sama mikropigmentacja medyczna. Jest to stosunkowo nowa dziedzina, jednak zyskuje coraz większą popularność i zastosowanie. Polega na maskowaniu niedoskonałości za pomocą makijażu permanentnego.
– Mikropigmentacja medyczna pomaga w łysieniu plackowatym, koryguje blizny, rozstępy, przebarwienia na całym ciele. Co więcej, stosuje się ją u kobiet po mastektomii, gdyż pozwala na rekonstrukcję brodawki sutkowej. Dzięki temu wiele osób odzyskuje pewność siebie poprzez pozbycie się kompleksów – tłumaczy Żaneta Stanisławska, ekspertka w dziedzinie makijażu permanentnego.
Czy każdy może poddać się zabiegowi?
Zabieg maskowania blizn polega na wstrzyknięciu specjalnych pigmentów medycznych, które muszą być idealnie dobrane do kolorytu skóry, jaki chcemy uzyskać. – Dzięki mikropigmentacji blizn, możemy pozbyć się wszelkiego rodzaju blizn, nawet tych pooparzeniowych, powypadkowych czy pooperacyjnych. Takie blizny są często niemożliwe lub bardzo trudne do usunięcia nawet za pomocą lasera. Tu właśnie przewagę ma makijaż permanentny, gdyż on idealnie maskuje blizny i sprawia, że stają się niewidoczne. Zabiegowi może poddać się każda osoba, po wykluczeniu standardowych przeciwwskazań (alergia, ciąża, hemofilia, choroby skórne). Pamiętać należy także, że blizny powinny być całkowicie wygojone, więc odczekać należy nawet 6 miesięcy po ewentualnym leczeniu. Odradzam także stosowanie zabiegu u dzieci – dodaje Żaneta Stanisławska – Przy maskowaniu blizn, tak jak przy każdym innym zastosowaniu makijażu permanentnego należy wykonać kilka sesji.
Źródło: Newsrm.tv. Fot: Freepik.com