Site icon Sukces jest kobietą!

Boisz się wystąpień publicznych? Można to zmienić

Fot. Piotr Połoczanski www.photolife.pl www.facebook.com/poloczanski

Znany inwestor Warren Buffett uważa, że umiejętność publicznego przemawiania zwiększa wartość osoby o 50%. A że prawie wszyscy w swojej karierze musimy przejść przez wystąpienie publiczne, warto przyjrzeć się temu zagadnieniu

Dla wielu osób wystąpienia przed liczną publiką są tak stresujące, że po prostu ich unikają. Tym samym odcinają sobie drogę do dalszego sukcesu. Szkoda, ponieważ przemawianie to przede wszystkim kwestia treningu. Podobnie jak trening ciała, wymaga przygotowania i determinacji.

Warto zacząć od mowy ciała. Większość publiczności znacznie lepiej zapamięta właśnie prezencję mówczyni niż cytaty z jej wystąpienia, choćby były fascynujące. Przed wyjściem na scenę lub przed kamerę warto zadać sobie pytanie, jakie emocje chce się przekazać odbiorcy i te emocje wyrazić ciałem.

To dobry sposób na okiełznanie stresu, który może mieć paraliżujące efekty. Skupienie na tym, co ciało ma przekazać, pomaga odsunąć w bok stres. Jeśli chcesz, by odbiorcy byli podekscytowani wystąpieniem, przemyśl jak Ty wyrażasz ciałem ekscytację przez gesty, ton głosu czy mimikę. Jeśli nie masz czasu na pracę z profesjonalistą przed wystąpieniem, po prostu bądź sobą, wykorzystaj swoje naturalne ruchy i nie wstydź się tego. To nie tajemnica, że nasze mózgi są ściśle połączone neuronami i substancjami chemicznymi z resztą ciała. Pozwól swojemu ciału pracować naturalnie i nie pozwól, by pilnowanie prawidłowej gestykulacji odwróciło Twoją uwagę od tego, co i jak chcesz powiedzieć.

„Fake it till you make it”?

Ciało wysyła do mózgu sygnały (i odwrotnie), ale to Ty masz nad całością kontrolę. Możesz wprowadzać proste elementy, które pozwolą Ci lepiej zapanować nad emocjami i przekonać odbiorcę do wystąpienia. Krążące w popkulturze (i nauce!) hasło „fake it till you make it” (udawaj tak długo, aż się tym staniesz) ma swoje podstawy. Niewielkim nakładem energii możesz poprawić to, jaka będzie reakcja audytorium.

Uśmiechnij się, choćby na sekundę. To może realnie wpłynąć na Twoje samopoczucie, a przez to zmienić odbiór u słuchacza. Wyprostuj się. Nie chodzi o wypinanie klatki piersiowej i puszenie się jak paw – po prostu staraj się zachować w pełni wyprostowaną pozycję, bez kurczenia ramion. Badania prowadzone na San Francisco State University dowodzą, że garbienie się i zwieszanie ramion wprowadza u odbiorcy poczucie smutku. Wyprostowanie się mówcy odwraca ten efekt.

Przewiduj czarny scenariusz

Nie chodzi o to, by jeszcze bardziej przerazić się wystąpienia. Warto racjonalnie przemyśleć, co jest najgorszą rzeczą, jaka może Ci się przydarzyć podczas wystąpienia.

Boisz się, że zgubisz wątek i zatniesz się w pół zdania? Przygotuj się na to, na przykład poprzez notatki z wyszczególnionymi kluczowymi punktami przyciągającymi wzrok. Jeśli się zgubisz i nie masz pewności, co powiedzieć, przechodzisz do następnego punktu i to wszystko. Odbiorca nie musi wiedzieć, że były jeszcze trzy zdania do powiedzenia.

Boisz się kontaktu z mikrofonem i nie wiesz, jak się zachowasz przy jego użyciu? Podejdź do najbliższego domu kultury lub innej instytucji, która mikrofony ma – pomogą. Weź go do rąk i spróbuj, usłysz swój głos, dostosuj odległość od ust, poćwicz choćby parę minut. Dzięki temu pierwsze wystąpienie z mikrofonem nie będzie Twoim pierwszym kontaktem z nim, a strach odejdzie.

Przemyśl, co najbardziej Cię przeraża lub niepokoi i zastanów się z wyprzedzeniem, jak możesz temu zaradzić. Jeśli boisz się wpadki w postaci złamanej na scenie szpilki, rozprutej bluzki lub innej drobnej, a odwracającej uwagę rzeczy – przemyśl, jak zachować się w takiej sytuacji.

Warto poznać znany z psychologii społecznej efekt gafy (pratfall effect), czyli jaki wpływ ma popełnienie błędu na wizerunek osoby u odbiorcy tego błędu. Jeśli myli się osoba postrzegana jako kompetentna, przygotowana i szanowana – to może nawet zwiększyć jej atrakcyjność u widza. Jeśli myli się ktoś postrzegany źle, gafa pogarsza jego odbiór.

Posłuchaj przemówień Donalda Trumpa – czasami nie umie sklecić zdania poprawnie, zapomina prostych słów. Mimo to wyborcy zakochali się w jego charyzmie i pewności siebie. Oczywiście Trump to temat na książkę, ale jest modelowym przykładem tego, że można palnąć coś publicznie, a to mimo wszystko uchodzi uwadze lub staje się elementem humorystycznym.

Wyobraź sobie sukces

Przygotowując się do wystąpienia weź przerwę, zamknij oczy i wyobraź sobie swoje przemówienie. Jak chcesz mówić, jak chcesz wypaść, jaki efekt chcesz wywołać u odbiorcy. Zobacz siebie w tym samym ubraniu, w którym zamierzasz wystąpić. Wyobraź sobie nawet proste rzeczy, jak łapanie kontaktu wzrokowego z kimś z widzów.

Dzięki temu w chwili prawdziwego wystąpienia niektóre elementy wydadzą Ci się znajome, zaplanowane i poczujesz, że masz lepszą kontrolę. To z kolei pozwoli zrealizować właśnie ten wyobrażony scenariusz, jakiego sobie życzysz.

Występowanie publiczne wymaga sporej wprawy, przygotowania i determinacji. Zacznij od prostych kroków, by poczuć się pewnie podczas takiego wystąpienia. Nie czekaj do chwili przemówienia, ćwicz na sucho i wtedy efekty możesz odczuć „na scenie” dość szybko. Z drugiej strony nie oczekuj też od siebie, że już podczas pierwszego wystąpienia porwiesz tłumy, bo mało kiedy taki odbiór jest możliwy, a przede wszystkim najczęściej nie jest nawet potrzebny.

Opracowanie na podstawie porad Emmy Zangs, choreografki i założycielki uznanej firmy zajmującej się przygotowaniem wystąpień publicznych.

Exit mobile version