Site icon Sukces jest kobietą!

Biznes się nie poddaje: W czasie pandemii przydaje się pokora i dystans

Olga Witman jest Prezeską Zarządu Mercedes-Benz Witman w Gdańsku od 2007 roku. Od lat znajduje się w rankingu 100 Kobiet Biznesu, a firma jest laureatem Diamentów Forbesa oraz Gazel Biznesu. W 2019 roku do dyspozycji Klientów zostało oddane pierwsze w Europie AMG Brand Center Gdańsk czyli salon dedykowany marce Mercedes-AMG. Na jego czele również stoi Olga Witman.

Pani Olgo, jak zareagowała Pani, zespół oraz Państwa Klienci na wieść o epidemii koronawirusa w Polsce i na świecie?

Śledząc informacje już w lutym, brałam pod uwagę czarny scenariusz, który stał się obecnie naszą rzeczywistością. W sytuacjach kryzysowych odkrywam w sobie dodatkowe pokłady energii, działając bardziej zdecydowanie i strategicznie. Zazwyczaj zakładam najbardziej pesymistyczny przebieg wydarzeń układając plan, którego się potem trzymam.

Pod silną presją skupiam się na sprawach pilnych i ważnych, tych które wyłącznie ode mnie zależą. Priorytetami stały się teraz bezpieczeństwo i zdrowie pracowników oraz utrzymanie płynności Spółki.

Czując ciążącą na mnie odpowiedzialność, doskonale zdawałam sobie sprawę z niepokoju pracowników, oczekujących na decyzje, które będą ich dotyczyć.

Zorganizowałam spotkanie z całą naszą załogą. Rzeczowe i najbardziej emocjonalne ze wszystkich dotychczasowych. Przedstawiając sytuację firmy wiedziałam, że nie mogąc przewidzieć skutków zapaści gospodarczej, trudno o deklaracje mogące wszystkich uspokoić.

Przekaz był prosty. Bezpieczeństwo etatów i wynagrodzeń będzie teraz zależne od ściśle ustalonych zasad współdziałania. Ufam, że pracownicy uświadamiając sobie odpowiedzialność wobec kolegów z pracy, będą działać lojalnie i solidarnie.

Jesteśmy małą, rodzinną firmą. Znamy się doskonale. Większość z osób z zespołu przepracowała razem kilkadziesiąt lat. Wiemy, czyja rodzina powiększy się w tym roku, kto kupił mieszkanie na kredyt, kto choruje przewlekle itd.

Decydujemy wspólnie o wykorzystaniu urlopów, pracy zdalnej, nowych godzinach pracy, wstrzymaniu premii regulaminowych, zastępstwach, zmianie sposobu obsługi klienta. Wspieramy się w radzeniu sobie ze stresem. To daje wszystkim poczucie sprawczości.

Uważam , że odwzajemniana lojalność pracowników i pracodawcy mogą być naszym kluczem do przetrwania zapaści gospodarczej.

Czy w tej chwili umie Pani już oszacować straty w firmie, spowodowane epidemią? Jakiego rodzaju pomoc by się Państwu przydała od polskiego rządu?

Nie umiem tego przewidzieć. Zbyt wiele mamy niewiadomych. Zaczynając od wstrzymanych produkcji pojazdów, łańcuchów dostaw, terminu zniesienia ograniczeń.

Naszymi Klientami są głównie przedsiębiorcy, którzy przez najbliższe kilka lat mogą odczuwać poważne skutki finansowe, rezygnując z inwestycji i zmieniając swoje dotychczasowe strategie.

Jestem realistką. Liczyłam się z brakiem wsparcia dla firm takich, jak nasza. Zbrakło narzędzi i konkretnych instrumentów ratujących naszą płynność finansową, wprowadzających odroczenia płatności czy umorzenia zobowiązań podatkowych. Potrzebujemy likwidacji biurokratycznych procedur i uznaniowości decyzji oraz wprowadzenia kryteriów warunkujących otrzymanie pomocy adekwatnych do skutków wprowadzanych restrykcji i ponoszonych przez straty.

Proszę opowiedzieć naszym Czytelnikom o projekcie „She’s Mercedes”. Skąd pomysł na taką inicjatywę?

Pomysł zrodził się dość prozaicznie. Kobiety to wytrawni przedsiębiorcy, negocjatorzy i mistrzynie zakupów. Chcąc wyróżnić i docenić płeć piękną w naszym salonie i serwisie, zależało nam, aby Kobiety z nami czuły się zawsze wyjątkowo.

Postrzeganie kobiety jako osoby towarzyszącej w motoryzacyjnych wyborach mężów czy partnerów biznesowych jest stereotypem. Kobiety są zdecydowane, rozważne i samodzielne w każdej dziedzinie życia.

Nasze działania naturalnie skupiliśmy na kobiecych potrzebach, przygotowując wyjątkowe eventy oraz kierując komunikację produktową i marketingową przygotowaną specjalnie z myślą o kobietach. She’s Mercedes to dzisiaj szeroko propagowane działania w sieci Mercedes-Benz na świecie. Spotykają się one z doskonałym odbiorem pozwalając na coraz lepszą identyfikacją kobiecych potrzeb.

Budowanie naszych bliskich relacji z Klientkami jest łatwiejsze, gdy może je naturalnie zainicjować kobieta prowadząca stację dealerską i serwisową. Projekt She’s Mercedes jest z nami od prawie czterech lat. Byliśmy pierwsi w polskiej sieci Mercedes-Benz, którzy postawili na działania  dedykowane właśnie kobietom.

Od początku nasz projekt She’sMercedes był prowadzony przez odpowiedzialną za nasz marketing Katarzynę Graj, która szybko sprawiła, że stał się on naszą tradycją i znakiem rozpoznawczym Mercedes-Benz Witman.

Nasze Klientki szkoliły się na kieleckim torze w ramach AMG LadiesOnly, doskonaląc technikę jazdy oraz mogąc poznać wszystkie modele z gamy Mercedes-AMG. Świętowały z nami Międzynarodowy Dzień Kobiet, podczas dwóch edycji kobiecych eventów organizowanych w naszym salonie.

Wszystkie działania w ramach She’s Mercedes dają nam wiele powodów do radości i dumy z budowanych  relacji z kobietami, które z nami zyskują coraz większą „motoryzacyjną pewność siebie”, a to naprawdę niezwykle mnie cieszy.

Jak wygląda obecnie Pani i osób z Pani zespołu dzień pracy?

Przez dłuższy czas wszyscy, którzy mogli wykonywać swoje obowiązki zdalnie pracowali w domu. Od maja wróciliśmy do pracy w firmie. Musieliśmy poradzić sobie w znacznie okrojonym składzie. Dostosować naszą sprzedaż i realizację usług do uwarunkowań wynikających z restrykcji GIS i oczekiwań Klientów.

W czasie epidemii wprowadziliśmy własne zasady i ograniczenia, zaczynając od pomiarów temperatury, wietrzenia pomieszczeń, ustawień klimatyzacji, a nawet ograniczając naszych kontaktów z kurierami czy dostawcami cateringu.

Dzisiaj możemy już wykonywać nasze codzienne obowiązki służbowe, jednocześnie nawykowo stosując wszystkie obowiązujące zasady ochrony zdrowia.

Jak zachować równowagę i pogodę ducha w czasie epidemii i przymusowej izolacji? Jak dba Pani o zdrowie własne i najbliższych?

Z pogodą ducha może być teraz rzeczywiście trudno (śmiech). Stres był dla nas większym wyzwaniem, niż izolacja. Bez reszty poświęciłam się pracy i podejmowaniu decyzji. Nie dbaliśmy nadzwyczajnie o swoje zdrowie, ograniczając się tylko do tego, co obowiązkowe.

Moje córki skupiły się na przygotowywaniach się do egzaminu maturalnego i ośmioklasisty. Wspólnie ułożyliśmy po raz pierwszy w życiu (i chyba ostatni) obraz składający się z 6000 puzzli (śmiech).

Zyskaliśmy w tym czasie bezcenną wiedzę o sobie samych, nabierając dystansu, pokory i odporności na przeciwności losu…

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tu:

www.witman.pl

https://www.witman.mercedes-benz.pl/

https://www.facebook.com/Witman.Mercedes/

Fot. Marcin Wiła, Piotr Wittman, Christian Witt

Exit mobile version