Site icon Sukces jest kobietą!

Biznes się nie poddaje: To mój czas elastyczności i gotowości na zmiany!

Anna Gębarska, absolwentka kierunku Organizacja Produkcji na Wydziale Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej. Współzałożycielka i właścicielka firmy SMARTTECH, produkującej skanery 3D, które jeszcze w 2005 roku otrzymały nagrodę Polskiego Produktu Przyszłości i listy gratulacyjne od Prezydenta i Premiera za wkład w Polską innowacyjność. Prekursorka  bezdotykowych metod pomiarowych w Polsce, fanka zarządzania projektowego i szybkich decyzji.  Prywatnie mama trójki wspaniałych synów w wieku od 3 do 13 lat, swoją energię czerpiąca z podróży.

Pani Anno, jaka była reakcja Pani Klientów na wieść o epidemii koronawirusa w Polsce i na świecie?

Uogólniając – zamrożenie. Naszych skanerów 3D używają między innymi archeolodzy, inżynierowie, nauczyciele a o zakupach decydują  prezesi wielkich firm przemysłowych i dyrektorzy szkół. Ich perspektywy są w naturalny sposób różne. Jednak atmosferę najlepiej oddaje stan zawieszenia powodowany przez obawy odnośnie tego, jakie pandemia będzie miała skutki długookresowe.

Po pierwszym szoku, większość moich klientów zakasało rękawy i wzięło się do reorganizacji pracy tak, by mimo ograniczeń dalej działać. Epidemia nie zatrzymała projektów trwających, ale już widać, że wiele planów inwestycyjnych jest przesuwanych ze względu na dużą niepewność co do rozwoju sytuacji. Dużą nadzieję daje nam kontakt z naszymi dystrybutorami z Azji, którzy już od początku kwietnia wrócili do pracy na pełnych obrotach.

Mówiąc o branży 3D muszę pochwalić jej niesamowitą, natychmiastową wręcz reakcję na pandemię na całym świecie – drukarze 3D produkują przyłbice ochronne, inżynierowie przeprojektowują proste urządzenia typu maski do nurkowania, żeby mogły ratować życie w kryzysowych sytuacjach i to wszystko dzieje się charytatywnie. My też dołączyliśmy do tego ruchu i udało nam się przekazać przyłbice do dwóch warszawskich szpitali, które nas poprosiły o pomoc. Taka moc w rękach, możliwość pomocy tym, którzy są na pierwszej linii frontu, dobrze robi zarówno pomagającym, jak i obdarowywanym.

Mocno wierzę w to, że razem możemy więcej i mam nadzieję, że trochę z tego ducha pozostanie z nami na co dzień a nie tylko w sytuacjach kryzysowych.

Czy umie Pani już oszacować straty w swojej branży, spowodowane koronawirusem? Jaka forma pomocy ze strony państwa polskiego by się Pani przydała?

Spowolnienie jest widoczne. Proces sprzedażowy  urządzeń HI-TECH jest stosunkowo długi, dlatego teraz pracujemy nad projektami rozpoczętymi wcześniej, ale nowi klienci zastanawiają się czy będzie ich stać na inwestycje w nowe technologie. Ze względu na zamrożenie  procesów sprzedażowych  na wielu rynkach jak np. USA, Ameryka Południowa a wcześniej Azja, widzimy że wiele potencjalnych sprzedaży czy rozszerzanie sieci dystrybutorów jest mocno spowolnione. Jednocześnie, pandemia przyspieszyła nieunikniony proces wirtualizacji procesów w wielu organizacjach a to akurat przemawia za zakupem skanera 3D, który stanowi do tego idealne narzędzie.

Pozwala na bezdotykową kontrolę jakości i digitalizacje 3d, realizacje wirtualnych badań na zeskanowanych modelach u siebie przy komputerze czy przesyłanie pliku zamiast fizycznej części a następnie wydrukowanie jej u siebie. Czyli takie ksero 3D (śmiech). Niestety, dla nas epidemia jest dużą stratą wizerunkową, odwołane zostały wszystkie zaplanowane na ten rok istotne wystawy, takie jak: Control w Stuttgarcie, HannoverMesse, TCT Asia czy specjalistycznych konferencji w USA. To miał być rok podróży i promocji marki a także szybkiego rozwoju siatki dystrybutorów. Otrzymaliśmy wsparcie tych działań w projekcie Go2Brand a teraz nawet nie wiemy czy będzie ono mogło być przesunięte w czasie. Trudno na obecną chwilę oszacować skutki ekonomiczne, bo patrząc na rynek w naszej branży, będą one długofalowe.

Jeżeli chodzi o tarczę antykryzysową to z pewnością dobrym kierunkiem jest umorzenie składek ZUS czy dofinansowanie do utrzymania zatrudnienia, ale z mojego doświadczenia najważniejsze jest to, jak sprawnie będzie przebiegała ich realizacja, faktyczne wypłaty itp. Sama złożyłam wnioski w ramach tarczy antykryzysowej, moi pracownicy korzystają z prawa do opieki nad dziećmi i mam nadzieję, że pomoc będzie koncentrowała się na tym, żeby faktycznie pomóc przedsiębiorcom. Chodzi o to, żeby ta pomoc była szybka, maksymalnie uproszczona a same wnioski były napisane jasno i były proste do wypełnienia. Komunikacja z urzędami jest teraz bardzo utrudniona, więc obawiam się, żeby bez przyjaznego podejścia do wnioskodawców, pomoc ta nie pozostała tylko jako deklaracja w mediach.

Jest Pani twórczynią marki SMARTTECH3D. Skąd takie zainteresowania? Jak mogą one nam ułatwić życie?

SMARTTECH produkuje skanery od 20 lat, a ja byłam jedną z założycielek spółki, jeszcze będąc na studiach na Politechnice. To firma rodzinna i stąd też sama geneza spółki, która powstała z połączenia dwóch światów – świata nauki mojej Mamy (światowej sławy profesora optyki Politechniki Warszawskiej) i świata biznesu mojego Taty (prowadzącego z sukcesem swój biznes). Jednym z twórców zakupionej przez firmę technologii skanowania 3D była moja mama, która wraz ze mną i grupą naukowców z Politechniki Warszawskiej postanowiła, że ta technologia nie może trafić, jak wiele takich projektów, do uczelnianej szuflady. Byliśmy pionierami skanowania 3D na polskim rynku, kreowaliśmy go i popularyzowaliśmy bezdotykowe metody pomiarowe wtedy, kiedy jeszcze przez klasycznych metrologów uznawane były za niewiarygodne.

Od tego czasu dużo się zmieniło – skanery 3D stały się pełnoprawnym urządzeniem pomiarowym w wielu branżach. Najpopularniejszym wykorzystywaniem skanerów 3D są precyzyjne pomiary elementów przemysłowych w celu kontroli jakości lub odtworzenia dokumentacji. Jednak obecnie użytkownicy najczęściej kojarzą skrót 3D z drukarkami, których praca jest bardziej spektakularna dla mediów od pracy skanerów 3D. Jednak tak jak drukarki zmieniły wytwarzanie, tak samo skanery 3D zrewolucjonizowały proces pomiaru.

To, co kiedyś mierzono na maszynie współrzędnościowej wiele godzin lub ze względu na skomplikowanie nie mogło być zmierzone, obecnie zamieniamy w model cyfrowy w ciągu kilku sekund. To dzięki skanowaniu możemy zrobić idealną protezę dla danego pacjenta lub odtworzyć cenne przedmioty muzealne, które zostały zniszczone. Zastosowania skanerów 3D, szczególnie takich, jak produkowanie przez nas urządzenia odtwarzające nie tylko kształt, ale i kolor mierzonego obiektu, są bardzo szerokie – używają ich archeolodzy, lekarze i producenci z różnych branż.

W branży IT, innowacji i nowych technologii zaczyna przybywać kobiet-liderek. Skąd ten wzrost?

Fakt, w tych branżach, gdy ja zaczynałam pracę, kobiet było jak na lekarstwo. Kiedy kończyłam Wydział Inżynierii Produkcji (kiedyś Mechaniczny Technologiczny), byłam jedyną kobietą w grupie studenckiej – teraz na studiach technicznych bywa nawet 50% kobiet. Gdy wystawiałam się na targach w Poznaniu w 2003roku, podchodzący klienci pytali czy mogą rozmawiać z moim szefem, a reakcje na informację, że to ja zarządzam firmą były naprawdę różne. Moim zdaniem ten widoczny wzrost liczby kobiet w branżach technicznych wynika z tego, że wcześniej nie było ich wcale (śmiech).

Powodów jest wiele, jednak główne z nich to postępujące zanikanie stereotypów dotyczących życiowych ról i to, że biznes przekonał się, że kobiety jako organizatorki i liderki są po prostu bardziej efektywne. Jesteśmy zdecydowanie bardziej wielozadaniowe i mamy w większości zdecydowanie wyższe umiejętności miękkie, skierowane jesteśmy bardziej na współpracę niż współzawodnictwo. To u kobiet cechy ukształtowane ewolucyjnie (śmiech). Nie można zapomnieć o tym, że ten proces zapoczątkowany został przez nas same przez to, że zaczęłyśmy wierzyć w to, że możemy kierować zespołami i że możemy osiągać swoje cele.

Jak obecnie wygląda Pani dzień pracy?

To trudne pytanie. Dla mnie osobiście ten czas to czas życia na zwiększonych obrotach z wielu powodów… a zamiast zatrzymać się, musiałam przyspieszyć. Prywatnie jestem mamą trójki synów o różnych temperamentach i w różnym wieku. Najmłodszy ma niecałe 3 latka i wymaga uwagi, najstarszy – w ósmej klasie przygotowuje się do egzaminów a ze średnim prowadzę ciągłe dyskusje o tym, ile godzin przed komputerem to za dużo (śmiech). Ta sytuacja to konieczność reorganizacji całego życia i osobistego i zawodowego tak, żeby dla wszystkich mieć czas. Wspiera mnie w tym wszystkim mąż, z którym obecnie razem rozwijamy firmę. Jednak to ja jestem od organizacji i spraw przyziemnych, więc i tak na mnie spada większość związanych z tym obowiązków.

Dzielimy dni opieki nad najmłodszym synkiem z mężem, ale wszyscy, włącznie z synkiem, nie możemy się doczekać ponownego otwarcia przedszkoli. Staram się dzielić dni między firmę a dom i chociaż jestem osobą dobrze zorganizowaną, przychodzi to ciężko i czasem po prostu brakuje doby (śmiech). Widzę na szczęście, że powoli i tu znajduję swój rytm i układam sobie obowiązki. Można powiedzieć, że to epidemia uczy mnie większej elastyczności i odpuszczania tych zadań, które nie są najistotniejsze i przypomina, że niezbędną cechą przedsiębiorcy jest gotowość na zmiany i błyskawiczne korzystanie z momentu, który przynosi nam ta rzeczywistość.

W jaki sposób dba Pani o zdrowie własne i rodziny w tym czasie? W jaki sposób dba Pani o równowagę ducha?

O zdrowie rodziny dbam „wyrzucając” wszystkich moich mężczyzn jak najczęściej na ogródek i unikając kupowania przetworzonej żywności (zaczęłam piec własne chleby na zakwasie!). Na początku roku postanowiliśmy mocno ograniczyć spożywanie mięsa i bardzo nam to służy. Jeżeli chodzi o mnie to bardzo dotkliwy jest dla mnie brak możliwości podróży – to jest to, co zawsze mnie napędzało i relaksowało. Teraz tylko Facebook przypomina mi, gdzie byłam w poprzednich latach a w kalendarzu mijają kolejne terminy, które były standardowymi datami na krótkie odświeżające wypady.

Moje dzieci po raz pierwszy w życiu w tym roku dostaną prezenty urodzinowe – normalnie zamiast prezentu był wspólny wyjazd w miejsce, które oni proponowali – Japonia, Filipiny czy Paryski Disney Land. Niestety, czasu na zadbanie o siebie ciągle mi brakuje, ratują mnie spacery i przejażdżki rowerowe po Puszczy Kampinoskiej do której mam 5minut i spacery z najmłodszym synkiem. Mam nadzieję, że znajdę w końcu czas na odrobienie zaległości z tworzenia fotoksiążek z naszych rodzinnych podróży a może nawet uda mi się przeczytać jakąś książkę (śmiech).

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tu:

www.smarttech3d.com

www.skaner3d.pl

fb.com/smarttech3d

https://www.youtube.com/smarttech3d

Fot. Krzysztof Gębarski

Exit mobile version