• Kobiety Biznesu
  • Kobiety Showbiznesu
  • Ikony
  • Warto odwiedzić
  • Warto mieć
  • Biznes
  • Newsy
  • Kontakt
  • Regulamin
Sukces jest kobietą!
  • Kobiety
    • Ashwaq Haji: Twarzą w twarz z potworem
    • Yasaman i Monireh: W niewoli za radość i kwiaty
    • Irmela Mensah-Schramm: Jeśli to przestępstwo, to będę recydywistką
    • Sam Bloom: Od beznadziei do złotego medalu
    • Chie Hitotsuyama: Miłość do zwierząt zaklęta w papier
    • Kobiety Showbiznesu
    • Kobiety Biznesu
    • Ikony
  • Biznes
    • Ci, którym roboty zabiorą pracę, będą zarabiać więcej w 2025 roku
    • Beata Zjawin: Kobiety-badaczki inspirują mnie na każdym kroku
    • Nie ma sukcesu bez konsekwencji w działaniu!
    • Polacy nie boją się robotów w pracy
    • Praca po pięćdziesiątce w Polsce: fakty i mity
    • W teorii
    • W praktyce
  • Dla Ciebie
    • NUEV: Skuteczna ochrona dla Twojej skóry!
    • Jakie szanse na ciążę przy niedoczynności tarczycy?
    • Pracoholizm to problem już co dziesiątej osoby
    • Wygraj z suchością skóry jesienią i zimą
    • Enis Akiev: Nadać plastikowi historię
    • Moda
    • Design
    • Zdrowie
    • Uroda
  • Warto
    • Sanna Marin: Fińska polityka dziś jest kobietą
    • Sukces on Tour: Fiesta Protesta w Lajitas
    • Sukces on Tour: W sercu Kraju Indian
    • Sukces on Tour: Przy wigwamach Holbrook
    • Sadfishing może być sygnałem alarmowym
    • Warto mieć
    • Warto odwiedzić
    • Warto przeczytać
  • Newsy
    • Jak ewoluuje język młodzieży?
    • Podaruj wigilię samotnej osobie
    • Jakimi jesteśmy konsumentami?
    • Teatr Pieśń Kozła zaprasza na „Wojownika”
    • Im więcej zarabia żona, tym wyższy stres męża
    • Wydarzenia
    • Ciekawostki
  • Więcej
    • Kontakt
    • Regulamin
  • Facebook

  • RSS

Warto odwiedzić

Sukces on Tour: Muzeum Route 66 w Victorville

Sukces on Tour: Muzeum Route 66 w Victorville
Michal Karas
Michal Karas
11 listopada 2019

Nic, co tu zobaczycie, nie pozwoli uwierzyć, że to miasto ma aż sto tysięcy mieszkańców. A jednak! Ma też niewątpliwą atrakcję, jaką jest muzeum Route 66. Na początku byliśmy zachwyceni, później okazało się, że takich muzeów na trasie jest więcej. Ale i tak to „nasze” podobno jest najlepsze!

Choć byliśmy pod bardzo dobrym wrażeniem Los Angeles, to nie mogliśmy doczekać się wyjazdu w trasę. Nie o byle jakiej trasie przecież mowa, lecz o kultowej Route 66! Tu jeszcze drobiazg, o którym nie wspominaliśmy wcześniej…

Po przyjeździe do L.A. wynajęliśmy auto i przez cały pobyt w Mieście Aniołów chcieliśmy ruszyć nim gdzieś dalej niż w lokalne trasy. Przyznajemy się bowiem bez bicia, że wybraliśmy pojazd zupełnie niezdatny do jazdy po mieście. W końcu, skoro już jedziemy do USA i zamierzamy przeżyć nasz „American dream”, to zdecydowaliśmy się na największego pickupa, jaki był dostępny.

Czerwony jak cegła i chwilami dosłownie rozgrzany jak piec od kalifornijskiego słońca, nasz prawie 6-metrowy Ford F150 był ciut niewdzięczny w jeździe miejskiej, wszak nie do miasta go stworzono. Ale ponad 5-litrowy silnik i napęd na wszystkie koła sprawiały, że chciało się poczuć wiatr we włosach. No więc… Route 66!

W pierwszej kolejności trzeba było wyjechać z Los Angeles, a że mówimy o metropolii zamieszkiwanej przez ponad 12 milionów ludzi, trochę to trwało. Na tyle długo, że dopiero po minięciu gór San Gabriel byliśmy pewni, że to już nie przedmieścia San Bernardino czy innego przyklejonego do L.A. ośrodka.

Pierwszym miastem na trasie jest Victorville – miejscowość tak niepozorna, że do dziś nie przyjmujemy do wiadomości jej oficjalnej liczby mieszkańców, znacząco ponad sto tysięcy. Co prawda byliśmy w niedzielę, ale wciąż – nigdzie nikogo nie było. Zabudowa prawie wyłącznie parterowa i, nie ujmując nikomu, dość skromna. Widać, że miasto żyje z przemysłu i pobliskiej bazy wojskowej, a każdy orze jak może.

Zresztą, za dzisiejszą niewesołą sytuacją miasta stoi właśnie to, co nas tu sprowadziło – Route 66. To ta droga doprowadziła do skokowego rozrostu Victorville i to właśnie jej zastąpienie autostradami zabrało prawie wszystkich przyjezdnych. Już sama budowa obwodnicy zmieniła krajobraz Victorville, doprowadzając do ruiny centralnie ulokowane restauracje i motele. Do dziś ostało się dosłownie kilka. Miasteczko ma jednak niewątpliwy urok, nawet jeśli tylko pod Muzeum Route 66 znaleźliśmy jakieś życie.

A, właśnie, muzeum! To ponad 400 metrów kwadratowych ekspozycji i pamiątek dla turystów. Czasami jest bardzo frywolnie, jak w replice hippisowskiego VW „Ogórka” czy przy stolikach jak w starym „dinerze” (w obu miejscach można sobie robić niezbyt poważne zdjęcia), a czasami bardzo poważnie – jak przy opisie zgubnego wpływu końca Route 66 na miasto.

W muzeum znaleźliśmy rozmaite przedmioty, od całych aut, przez szafy grające, po maleńkie, zabytkowe widokówki, puszki po oleju samochodowym i zabawki. Przede wszystkim jednak znaleźliśmy przemiłą obsługę, która w całości składa się z wolontariuszy.

Każdy jest powitany nienachalnym „small talkiem” i zachęcony, by kupić coś w sklepiku z pamiątkami, ponieważ wstęp nie kosztuje nic. Następnie należy wpisać się do księgi gości, gdzie – szybki rzut oka – znaleźliśmy osoby z całego świata, ale niekoniecznie zbyt wiele z USA.

Państwo prosili nas również, by zareklamować to miejsce, co czynimy z niemałą przyjemnością – zapracowali na to! Jedna drobna uwaga dla chętnych – we wtorki i środy miejsce jest nieczynne. Z kolei w niedziele trudno znaleźć wulkanizatora, ale o tym przekonaliśmy się nieco później i napiszemy w kolejnej części…

Related ItemsCalifornia Route 66 MuseumkaliforniaRoute 66Sukces on TourVictorville
Warto odwiedzić
11 listopada 2019
Michal Karas
Michal Karas

Related ItemsCalifornia Route 66 MuseumkaliforniaRoute 66Sukces on TourVictorville

More in Warto odwiedzić

Sukces on Tour: Fiesta Protesta w Lajitas

Michal Karas9 grudnia 2019
Read More

Sukces on Tour: W sercu Kraju Indian

Michal Karas6 grudnia 2019
Read More

Sukces on Tour: Przy wigwamach Holbrook

Michal Karas4 grudnia 2019
Read More

Sukces on Tour: Wieeelki Kanion Kolorado

Michal Karas2 grudnia 2019
Read More

Sukces on Tour: Wśród skalnych pomników Monument Valley

Magda Dzik-Kordas29 listopada 2019
Read More

Sukces on Tour: Horseshoe Bend – cała droga dla jednego zdjęcia?

Michal Karas27 listopada 2019
Read More

Sukces on Tour: Piekielnie piękna Dolina Śmierci

Magda Dzik-Kordas25 listopada 2019
Read More

Sukces on Tour: Las Vegas – Intrygująca wydmuszka na środku pustyni

Aneta Zadroga22 listopada 2019
Read More

Sukces on Tour: Atak serca w Vegas

Michal Karas20 listopada 2019
Read More
Scroll for more
Tap

Polecane

  • Ci, którym roboty zabiorą pracę, będą zarabiać więcej w 2025 roku
    W praktyce9 grudnia 2019
  • Beata Zjawin: Kobiety-badaczki inspirują mnie na każdym kroku
    W praktyce5 grudnia 2019
  • Nie ma sukcesu bez konsekwencji w działaniu!
    W praktyce3 grudnia 2019

Facebook

Copyright © 2015 PressFactory Sp. z o.o., Stworzone przez G-marketing Regulamin

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Rozumiem Dowiedz się więcej